Przyznam Wam się szczerze, że na początku swojej przygody z rękodziełem, wystrzegałam się stempli. Szalenie mi się podobały, jednak nie wierzyłam w to, że mogę je ładnie pokolorować, nie mając profesjonalnych narzędzi. Ciągle siedziało mi w głowie, że bez całej gamy kolorystycznej promarkerów czy copiców nie będę w stanie nic zrobić.
Teraz stwierdzam, że byłam w wielkim błędzie. Otóż bez tych popularnych mazaków, też uzyskamy piękny efekt końcowy.
Dziś przedstawię Wam moje 3 sposoby na kolorowanie stempli.
Co potrzebuję:
-papier do akwareli,
-stemple,
-tusz do stempli, który nie będzie wchodził w reakcję z wodą,
-bloczek akrylowy,
-kredki akwarelowe,
-tusze np. Distress,
-pędzle
Na początku odbijam stemple przy pomocy bloczka akrylowego, na papierze przeznaczonym do akwareli. Czemu akurat na takim? Jest dużo bardziej chłonny i mam pewność, że nie podrze się pod wpływem dużej ilości wody.
Ja użyłam akurat Cansona MIX MEDIA Imagine - ma dość gładką fakturę i bardzo dobrze przyjmuje zarówno farby jak i tusze.
Po odbiciu stempla, czekam kilka godzin, zeby mieć pewność, że nie rozmarze się w kontakcie z wodą.
Skoro odbitki gotowe, to zaczynam kolorować.
Kolorowanie farbami akwarelowymi
Na paletkę do farb nalewam po kropelce wody i dodaję naprawdę niewielką ilość farby. Mieszam i nakładam na papier. Zaczynam od krawędzi stempla i rozcieram do środka, przez co tworzę cieniowanie. W miejscu, gdzie chcę aby było jaśniej pociągam pędzlem zamoczonym w samej wodzie. Aby uzyskać efekt cienia, nakładam kolejne warstwy farby.
Czasem zdarza się, że farby dam za dużo. Spokojnie, odrobina wody + papier i nadmiar farby znika.
Kolorowanie farbami daje bardzo naturalny efekt a cieniowanie jest dużo prostsze niż przy pozostałych metodach.
Kolorowanie kredkami akwarelowymi
Kolorowanie kredkami nieco różni się od kolorowania farbami czy np tuszami.
W tym przypadku, stawiamy kreski kredką przy krawędzi stempla, a następnie rozcieramy pędzlem zamoczonym w wodzie ku środkowi.
Im mocniej przycisnę kredkę, tym mocniejszy uzyskam kolor.
Rozcieranie samą wodą sprawia, że w miejscu gdzie nałożyliśmy kredkę, automatycznie tworzy się najciemniejsza warstwa. Muszę o tym pamiętać, aby finalnie nie uzyskać cienia w nieodpowiednim miejscu, np. na ręku.
Kolorowanie tuszami
Ta metoda jest moją ulubioną. Jest dość prosta i bardzo podobna do tej z użyciem farb.
Na paletce, najlepiej płaskiej, odciskam poduszkę z tuszem a następnie spryskuję wodą.
Przy pomocy pędzla nakładam kolejne warstwy rozcieńczonego tuszu.
W tej metodzie, nie rozcieram nałożonej warstwy wodą. Jest to zbędne, gdyż po jej dodaniu do tuszu uzyskuję jego delikatne odcienie.
Poniżej zestawienie 3 metod. Jak widać, róznice są dość niewielkie.
Zachęcam Was to wypróbowania każdej z nich i koniecznie podzielenia się spostrzeżeniami.
To jak? Która z metod jest Waszą ulubioną?
Użyłam :
Pozdrawiam serdecznie!
Rewelacyjny post.... ci co zaczynają będą zachwyceni :) uwielbiam takie posty:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Mam nadzieję, że się przyda :)
UsuńMożna fajną zabawę sprezentować dzieciakom przy kolorowaniu stempli. Tylko na samym początku należy mieć pieczątki czy stemple, a bez problemu uzyskasz je w https://www.maxsc.com.pl gdzie jesteśmy w stanie wyprodukować pieczątkę, pieczęć czy stemple wedle wzoru i uwag klienta.
OdpowiedzUsuńkrótko i na temat, tego szukałam
OdpowiedzUsuń